www.zbanowanifzp.fora.pl

przepiorko dybuk

Katar wspiera terroryzm. Polska wspiera Katar.

Ciężkie jest życie wasala USA, jakim od dawna stała się Polska. Bardzo dobrze obrazuje to przykład zaopatrzenia Polski w gaz. Nasza proamerykańska antyrosyjskość już zaczyna Polsce wychodzić bokiem, a wkrótce może doprowadzić do jej gospodarczej zapaści.

Nie chcieliśmy taniego gazu rosyjskiego, więc wybraliśmy droższy – katarski. O ile ten gaz jest droższy, to łatwo można policzyć. Wystarczy do ceny metra sześciennego gazu dodać cząstkową cenę bajecznie drogiej inwestycji, jaką była budowa w Świnoujściu terminalu gazowego im Lecha Kaczyńskiego.

Ten pomnik Lecha K. miał kosztować polskich podatników 2,5 mld złotych, ale ostatecznie kosztował 3,7 mld., a może - i prawdopodobnie będzie - kosztować o wiele więcej.

Proamerykańska antyrosyjskość doprowadziła Polskę do bardzo trudnej sytuacji, co dla mnie nie jest żadną niespodzianką, a sprawę katarskiego gazu uważam nie za koniec naszych ekonomicznych, sojuszniczych kłopotów, tylko za ich początek.

Możemy przystąpić do koalicji globalnie zwalczającej terroryzm i zamknąć terminal. To złe rozwiązanie, bo wtedy nie będziemy mieli gazu, ale i tak za nieodebrany gaz będziemy Katarowi płacić, bo tak jest skonstruowana umowa z katarską firmą ,,Qatargas” Możemy nie płacić i zdać się na łaskę międzynarodowego arbitrażu, licząc, że walka z terroryzmem będzie argumentem, który pomoże nam wygrać postępowanie arbitrażowe.

W obu przypadkach zmuszeni będziemy prosić Rosję o gaz albo zaczniemy się ogrzewać geotermalnie jak Ojciec Dyrektor Radia Maryja, a kogo nie będzie stać na inwestycje w geotermię, ten niech ulegnie modnemu obecnie trendowi i niech emigruje.

Grego

Ja się wprawdzie słabo na tym znam. Ale tyle wiem, że kiedy się chce jakieś państwo rozpierdolić, to najpierw się je oskarża o wspieranie terroryzmu. Państwa Zatoki maja to nieszczęście, że posiadają ogromne bogactwa mineralne przy zupełnej bezsilności militarnej. Bogactwo przyciąga agresora, podczas gdy słabość go uzuchwala. Biorąc to pod uwagę widać wyraźnie że los Kataru jest przypieczętowany. Państwo to moim zdaniem w najbliższym czasie podzieli los Iraku i Syrii. Nie jest to jednak zakończenie jakiejś historii, przeciwnie. Wygląda mi to na niezły początek. Baraka Husseina Obamę (wojującego islamistę) zastąpił islamofob Trump. Nie zdziwił bym się gdybyśmy mieli do czynienia z początkiem wielkiego procesu wyrywania zębów świata islamu. Po Katarze zapewne przyjdzie kolej na inne bogate kraje Zatoki. Kiedy dym opadnie Arabowie nie będą mieli nic do gadania w sprawie własnych zasobów. Tak jak było na początku ubiegłego wieku i świetnie się sprawdzało. Brytyjczycy kontrolowali ropę, Arabowie swoje kozy i wszyscy byli szczęśliwi. Komu to kurwa przeszkadzało?

przepiorko dybuk

A my będziemy kupować gaz od Amerykanów. Zresztą już kupujemy. Tak właśnie wygląda kapitalizm:

- są dwie rury z gazem. Jedna jest w Polsce, a druga w USA. W obu taki sam gaz ziemny.

Żeby otrzymać rosyjski gaz, który gazociągiem jest doprowadzony do Polski wystarczy odkręcić zawór.

Żeby otrzymać amerykański gaz Amerykanie muszą go skroplić czyli schłodzić do temperatury – 162 stopnie C, zatankować na gazowiec i dopłynąć tym statkiem do Polski. Polacy muszą ten gaz z amerykańskiego statku przepompować do zbiorników na lądzie i poddać regazyfikacji, żeby mógł być dalej transportowany rurociągiem. (takim samym jak ten ruski)

W takim wydaniu kapitalizmu, to kapitalistami są wyłącznie Amerykanie, bo zarabiają na wszystkich swoich operacjach związanych z dostawą gazu do Polski, Polacy w tym biznesie są frajerami, którzy pracują dla Amerykanów. Marks takich frajerów określał mianem proletariuszy. My wolimy określenie ,,sojusznicy”

,Podczas spotkania z dziennikarzami w ambasadzie RP w Waszyngtonie prezydencki minister powiedział, że to pierwszy taki kontrakt na dostawę LNG (skrót – od angielskiego Liquified Natural Gas) do Polski i w ogóle Polska jest pierwszym krajem regionu, który otrzyma amerykański gaz.

- Jest to wielkie osiągnięcie, które miało także wsparcie pana prezydenta - podkreślił minister Szczerski.”

[link widoczny dla zalogowanych]

Grego

Na gazie znam się jeszcze mniej, ale kwestia ceny nie jest pomijalna. A doświadczenie uczy że nic tak nie obniża cen jak konkurencja.
Stanie i tak na tym, ze gaz weźmiemy z Rosji po staremu, tyle ze taniej.
Co do gazu z Kataru tez obstawiam ze go nie zobaczymy, ale czy na tym straci Polska czy Katar nie wiem. Zależy co tam wolontariuszka Ewa napodpisywała. Znając jej mentalność będziemy w czarnej dupie choćby gazu nie wysłano z powodu że Jego Wysokość Emir Kataru miał sraczkę.

wojtekdomus

To,ze Rosjanie mają tani gaz, nie oznacza, że będą go nam tanio sprzedawać. Wręcz przeciwnie, rzna frajera który nie ma wyboru. Jak Pawlak pojechał do Moskwy i podpisał kontrakt z Ruskimi, to aż .UE musiała interweniować i zmieniać jego zapisy. Był bowiem skrajnie niekorzystny dla Polski i na szczęście nie zgodny prawem unijnym. Tak więc gazoport pozwala na kupowanie gazu z różnych źródeł. Na rynku pojawiają się nowi dostawcy i będzie można kupować okazyjnie na rynku spot.

Grego

przepiorko dybuk

Wszędzie, gdzie politycy zajmują się ekonomią, wychodzi z tego dupa. W dupie tej siedzą tylko zwykli podatnicy, bo każdy rząd się przecież wyżywi. W ten oto sposób za głupotę Szydło i Dudy płaci wojtekdomus. Najzabawniejsze w tym wszystkim jest to, że wojtekdomus jest z tego zadowolony.

Gazprom proponował Polsce operacje ,,swap” czyli wymian dostaw między producentami, skracającą drogi transportu. Przy gazie LNG długość drogi morskiej ma duże znaczenie, więc kontrakt zawarty na przykład z Katarem mógłby być obsługiwany przez Rosję, a rosyjskie dostawy do Indii – z Kataru. Nie trzeba podróży trwającej ponad 2 tygodnie, wystarczy jeden dzień podróży i gaz jest dostarczony! Biznesowo – same korzyści. Politycznie – nie do przyjęcia, przynajmniej dla amerykańskich wasali.

A co do handlu spotami, to dobre jest dla firmy brokerskiej albo dla małych odbiorców – w żadnym przypadku nie gwarantuje bezpieczeństwa surowcowego, przeciwnie – stwarza duże zagrożenie, bo ktoś, kto akurat potrzebuje surowca zawsze gotów jest zapłacić więcej.

Grego

Te koncepcje się nie wykluczają. Przeciwnie. Wydaje się logiczne ze po wybudowaniu gazoportu propozycje Gazpromu stały się dla Polski opłacalne.

przepiorko dybuk

Właśnie po wybudowaniu gazoportu Gazprom złożył tę propozycję i oczywiście została odrzucona.

Trzeba co nieco wiedzieć o spotach. To wygląda tak, że w chwili załadunku ropy czy gazu kapitan tankowca (gazowca) najczęściej nie wie dokąd swój ładunek ma dostarczyć. Gdy załadunek jest ukończony, to właściciel konkretnego frachtu wystawia go na giełdzie. Ten, kto kupi podaje port docelowy i tam statek płynie.

O tym, co jest dla Polski opłacalne decyduje dziś wujek Sam. Na przykład nieopłacalne były francuskie helikoptery. W tym przypadku opłacalny jest gaz amerykański, którego w danej chwili nikt nie chce po amerykańskich cenach, a przetrzymywanie go na statku kosztuje bardzo dużo. Polacy kupią, bo są sojusznikiem i nie pozwolą, żeby Amerykanie ponosili straty i przede wszystkim pokażą Rosji wała. Taka piaskownica, a podatnik płaci i cieszy się, że jesteśmy tacy cwani.

wojtekdomus

Grego, zastanawiam się czy gdyby Ruscy dali nam sensowną cenę i wybudowali druga nitkę Jamalu to nie było najprościej. W końcu zarówno Nodstream jak i gazoport kosztowały kupę niepotrzebnej kasy.

wojtekdomus

Przepiórko, co do płacenia za gaz to nie płacę zbyt wiele, gdyż bohatersko i martyrologicznie ogrzewam moją chatę polskim węglem. Płacę za kuchenkę no i oczywiście w cenach żywności w którą trzeba wliczyć koszt nawozów azotowych do produkcji których potrzebny jest gaz ziemny. Co do upolityczniania handlu gazem to dlaczego widzisz tylko winę polskich polityków. Koncepcja Jamalu II, padła bo Ruscy, chcieli wybudować na terytorium Polski tzw pieriemyczke, która pozwoliłaby na całkowite odcięcie gazu Ukrainie. Polacy tego nie chcieli, więc powstała koncepcja Nodstreamu. Co do wymiany SWAP to oczywiście dobry pomysł, ale przecież nie znamy cen jakie nam proponowano, więc trudno mi komentować, czy to było opłacalne. Natomiast absolutnie uważam, że Gazoport jest Polsce potrzebny zwłaszcza,a od kiedy powstał Nodstreamm.

Grego

wojtekdomus

Grego, Rosja chce odbudować swoją mocarstwowosc wchłaniają c Ukrainę. A ja stanowczo wolę aby za Bugiem stały tanki banderowskie a nie ruskie. Nie dlatego, że lubię banderowców, tylko dlatego, ze banderowskie tanki to stary złom, a ruskie tanki są dużo lepsze (sam o tym pisałes).

Grego

No dobra, zaparliśmy sie jak dzieci. W efekcie powstał Nord Stream co było łatwe do przewidzenia. Jakie korzyści z tego zaparcia ma Polska? Żadne. Za to ma straty, bo rosyjski tranzyt gazu na zachód omija nie tylko naszych ukochanych Ukraińców, ale i nas. To może warto było się zgodzić na pieriemyczkę, za to zachować kontrolę nad transportem do nas?
A jakie korzyści ma Ukraina? Takie same jak Polska bo zakręcić jej gaz Rosjanie mogą. Gdyby to się odbywało na terenie Polski można by się skutecznie bawić w mediatora co jest zawsze z korzyścią dla swojej pozycji. Mając Nord Stream Rosjanie żadnego naszego stękania nie uwzględniają bo i po co? Nie liczymy się. Kto broni wszystkiego, nie obroni niczego. Jak mawiał stary poczciwy Clausewitz.
Paradoksalnie straciliśmy na znaczeniu także dla Ukrainy, bo nie możemy jej pomóc ani zaszkodzić. Rejtanizm.

wojtekdomus

No cóż trudno zaprzeczyć. Ale czy Rosjanie zyskali n a tej wojnie? Polska stała się obecnie mocno uniezalezniona od rosyjskiego gazu. Ukraina nadal jest niepodległa. Tranzyt jamalem zawsze będzie tańszy niż Nordstremem.