www.zbanowanifzp.fora.pl

przepiorko dybuk

Co do statystyki, to zgoda. Statystyczny Polak, jak zresztą każdy obywatel świata, ma na przykład mniej niż dwie nogi. I nie da się tej statystyki podważyć.

A co do imigrantów, to można poszukać kompromisu. Nie muszą być sami muzułmanie. Można z dużą dozą prawdopodobieństwa przewidzieć, że wkrótce wielu inteligentnym obywatelom Izraela znudzi się życie w schronach na pustyni, wśród burz piaskowych, koszmarnych upałów i jadowitych węży i krwiożerczych sąsiadów.

A gdzie im będzie lepiej niż nad Wisłą?

Grego

Jak mawiał pan Zagłoba nic obrzydliwszego nad ten świński naród wina nie pijący.
Jest tyle sympatycznych nacji, Hindusi, Chińczycy, Wietnamczycy, Mongołowie, Ormianie. Pracowici, pragmatyczni, asymilują się bez problemów. Wszystkie ludy semickie mają pierdolca na punkcie swojej wyjątkowości. Jedni są narodem wybranym przez jedynego boga, inni są powołani do szerzenia maczetami swojej wiary w jedynego boga na cały świat. Nie jestem antysemita, ale czarno widzę. Monoteizm to zakaźna choroba od której mózg obumiera.

Grego

Ja dziś przy kawie wlazłem w rejony, w których zazwyczaj nie goszczę.
[link widoczny dla zalogowanych]
Powiem szczerze szczęka mi opadła.
Kinga Dunin pisze:

przepiorko dybuk

Tak naprawdę, to pani Dunin chodziło o to, że polskie kobiety, z nią włącznie, są dla emigrantów bardziej ponętne niż kozy. Mogą więc liczyć na to, że przy zapracowanych ponad siły mężach cipki im nie zarosną pajęczyną.

,,Przy okazji może niektórzy zmienią schaboszczaka z kapustą na coś zdrowszego. A piękne i liczne dzieci (polskim mężczyznom, jak widać po wskaźnikach, płodzenie słabo wychodzi) staną się wspaniałymi polskimi obywatelami. Mężczyźni zaś będą mieli motywację – żona, dzieci – do wytężonej pracy.” Dunin

Z tego co wiem, to pani Dunin mimo siódmego krzyżyka na plecach, jeszcze jest dziewicą, przynajmniej jeśli chodzi o stosunki damsko-męskie, a w Polsce tak już jest, że im mniej ktoś wie na jakiś temat, tym większym jest ekspertem w tej dziedzinie.

Ale trochę racji to Dunin ma. Trudno dziś spotkać w Polsce kobietę z klasą i urodą. Media lansują pyzaty, prymitywny chłam proletariacko-wiejski o wymalowanych, kartoflanych i bezmyślnych mordach, z dupami a la Kardashianki. Dla wielu Polaków ruchanie tych potworów to prawdziwe wyzwanie, a ,,książęta z Orientu” chętnie ich w tych mękach wyręczą. I wszyscy będą zadowoleni.

przepiorko dybuk

Jednak napisałem nieprawdę o pani Dunin. Sprawdziłem i muszę odszczekać. Dunin jednak ma doświadczenia seksualne z mężczyznami.

,,O Kindze Dunin, feminizmie i nietykalności”

Ignacy Karpowicz
[…]

,,Kingę Dunin poznałem kilka lat temu na bankiecie po wręczeniu pewnej ważnej nagrody literackiej. Byłem zaskoczony i oszołomiony, że poświęciła mi – początkującemu pisarzowi – uwagę i dobre słowo. Podziwiałem ją i szanowałem, imponowała mi jej odwaga w głoszeniu niepopularnych często sądów, przenikliwość, bezkompromisowość, błyskotliwość. Tak się na dobre rozpoczęła nasza znajomość.

Pewnego razu, niedługo po pierwszym spotkaniu, zaproponowała mi, żebym, przejeżdżając przez Warszawę, zatrzymał się u niej – ma duże mieszkanie, mieszka z trzema kotami, miejsca jest dużo i problemu żadnego. Oczywiście zgodziłem się i ucieszyłem. W końcu lewicowa wyrocznia nie każdemu proponuje metę. Rozmawialiśmy długo, było wspaniale, poszedłem spać do gościnnego pokoju. I tak już pozostało. Gdy obowiązki zawodowe zmuszały mnie do odwiedzenia stolicy, nocowałem u Kingi Dunin.

Bardzo zbliżyliśmy się do siebie. Moje uwielbienie i fascynacja kwitły w najlepsze. Za trzecim czy czwartym razem zaproponowała mi, żebym spał z nią w jej „małżeńskim” łóżku. „Będzie ci wygodniej niż na tym wąskim łóżku w pokoju gościnnym”. Niezbyt mi się ten pomysł spodobał, ale bałem się, że jeśli odmówię, straci mną zainteresowanie, nie będę mógł jej lepiej poznać, być przy niej. Poza tym przekonywała mnie, że to absolutnie naturalne i poniekąd oczywiste zachowanie.

Niestety spanie z czasem przestało być tylko spaniem, lecz łączyło się z dotykaniem, a potem z regularnym molestowaniem seksualnym.

Czułem się okropnie, ale jak każda ofiara trwałem w tej toksycznej relacji z wielu przyczyn. Po pierwsze, nadal podziwiałem Kingę Dunin. Po drugie, nauczyła mnie, że kobiety zawsze mają gorzej, a ona – samotna kobieta-feministka rozwódka – ma najgorzej. Po trzecie, zbudowała sytuację „my przeciw światu” (nikt nas nie kocha, wszyscy są źli, mamy tylko siebie, musimy się wspierać, nikt nas nie zrozumie). Po czwarte, naprawdę wspierała mnie. Po piąte wreszcie, udało się jej stworzyć wrażenie, że wszystko jest OK, w końcu moralność mieszczańska to anachronizm (skądinąd to prawda).

Zakochałem się w kimś i nie chciałem kontynuować relacji z Kingą Dunin na dotychczasowych zasadach. Były łzy, ale zdawało się, że nasza przyjaźń przetrwa. I tej ostatniej nocy, którą spędziliśmy wspólnie, najzwyczajniej mnie zgwałciła. Od tego momentu już nie spotykaliśmy u niej w domu, ograniczając się do mejlowania i jednego spotkania w pizzerii. Ze strony Kingi Dunin były to głównie ataki. Zatruwała mi dni. Napisałem jej mejla, że nie chcę utrzymywać z nią kontaktu, bo to mnie zabija w sensie dosłownym. Oczywiście nie posłuchała, z furią pisała po kilkanaście mejli dziennie, na które nie odpowiadałem i których w większości nie czytałem. Trafiły do kosza.

Rozwścieczyło ją zerwanie kontaktu. Mówiąc brutalnie – ja, jej maskotka do pogłębionych rozmów o świecie i literaturze oraz molestowania seksualnego się zbuntowała. W czasie naszego ostatniego spotkania w pewnej chwili rozpłakała się z wściekłości, a potem powiedziała: „Szkoda, że teraz to się dzieje. Gdybym wiedziała, że tak będzie, to wzięłabym sobie wcześniej innego chłopaczka”. „

[link widoczny dla zalogowanych]

Teraz orientalne i afrykańskie chłopaczki płyną do Dunin niepowstrzymaną falą, na pewno coś sobie dobierze bez podobnie dramatycznych historii. Więc pani Dunin już tryska humorem i dowcipem.

Grego

Jak zobaczyłem "księcia orientu" to pierwszą myślą było że u piętnastolatki to byłoby może na miejscu. Skoro jednak panna Dunin jest świeżo po utracie cnoty połączonej ze złamaniem serca, to ma prawo być infantylna mimo poważnego wieku.
Kto wie? Może ją jeszcze zobaczymy w białej sukni pod hucpą czy cuś...

Grego

[link widoczny dla zalogowanych]
Na razie wyzwiska i petardy, potem koktajle Mołotowa. Prędzej czy później psy i bron palna. W końcu komory gazowe i krematorium. To tylko kwestia czasu. Confused

przepiorko dybuk

Na tym filmiku widać kilka osób, być może tych, które akurat wytoczyły się z pubu, zresztą stoją daleko i spokojnie. Za to ten co to sfilmował musiał być nieźle pijany albo odurzony – nie wiadomo dlaczego tak się zataczał i nie potrafił utrzymać w ręku telefonu.

Widziałem inne filmiki z tego miejsca – na pierwszym planie był koleś w kapturze wyciętym z białego papieru, a za nim drugi z łbem żyrafy nałożonym na głowę. Oprócz nich było jeszcze kilka osób stojących spokojnie. Chyba jeden straszył imigrantów fińskim Ku Klukx Klanem, a drugi dzikimi zwierzętami zamieszkującymi bagna Karelii. Wyglądało to komicznie, ale nie groźnie.

Widać natomiast na tym filmiku luksusowy autokar, którym podróżują imigranci. Nigdy takim nie podróżowałem, więc trochę zazdroszczę tym imigrantom luksusu z jakim się spotykają zaraz po przyjeździe.

Co Ty Grego, zdun jakiś jesteś, że wciąż o tych piecach?

Grego

O to może być niezły pomysł na biznes Very Happy

Bas

Grego

Oby to był żart!

Grego

https://www.youtube.com/watch?t=5&v=eIKU0_Ydr5s
Nie widzę innej drogi. Oni będą zlikwidowani, bo wyrzucić się nie dadzą.

Grego

https://www.youtube.com/watch?v=xsilOtckOHk Moim zdaniem bardzo rozumny człowiek.

przepiorko dybuk

I dobrze przy tym wygląda. Ma też niezły zegarek. Jak widać nie tacy straszni są ci uchodźcy, jak to niektórzy malują.......

Grego

A ja nie twierdziłem nigdy, że imigranci są źli. Ja twierdzę że wpuszczanie ludzi bez dokumentów, bez rodzin, bez żadnej kontroli lekarskiej, bez weryfikacji czy to nie islamiści, tysiącami jest nieodpowiedzialnością. Jak od czasu do czasu się jakiś Syryjczyk, czy inny Libańczyk osiedli to niechże się osiedla. Ale nie wszyscy do licha!