www.zbanowanifzp.fora.pl

przepiorko dybuk

,,Europa prezentuje w sprawie uchodźców syryjskich nieudolność, bezmyślność i obłudę.
Przodują w tym wszystkim Niemcy - fanatyczni, jak uczy historia, zarówno w ludobójstwie jak i w pozornym humanitaryzmie, którego celem jest nie realna pomoc dla potrzebujących, ale uspokojenie własnych sumień.

Bo oto najpierw nieodpowiedzialnie wysyłają oni sygnał do uchodźców syryjskich w obozach w Turcji: "przyjmiemy was z otwartymi rękoma - otwieramy granice!" Po czym, prawie natychmiast, gdy fala uchodźców rusza, zamykają granice i zostawiają tysiące ludzi w chaosie i zawieszeniu.”
[link widoczny dla zalogowanych]

Amerykanie niczego nie obiecują Chińczykom, Meksykanom i Kubańczykom czy innym imigrantom z całego świata, ale ci za wszelką cenę próbują przedostać się na terytorium USA.Skandynawowie też niczego nie obiecywali i od lat borykają się z tym problemem. Do Izraela wciąż usiłują się przedostać Arabowie, choć Izrael raczej nie obiecuje im manny z nieba.

Trochę inaczej problem imigrantów wygląda we Francji, Anglii, Belgii czy Holandii, bo nakładają się na niego uwarunkowania związane z dawnym kolonializmem, ale obecnie wielu imigrantów nie kieruje się już historycznymi powiązaniami tylko doraźnymi celami ekonomicznymi i obywatele byłych koloni francuskich szturmują Londyn czy Sztokholm, a ci z kolonii brytyjskich osiedlają się w Paryżu, Berlinie czy w Brukseli.

Polacy niczego Ukraińcom nie obiecywali, a jest już ich w Polsce ponad 600 000 i wciąż przybywa, Wietnamczykom ( pomijając falę uchodźców z czasów napaści amerykańskiej) i Chińczykom też żadnych obietnic Polska nie składała, a wciąż ich przybywa, w większości w sposób nielegalny. Przybywa też w Polsce Czeczenów, Mongołów

,,Czy te rodziny z dziećmi nie powinny zostać otoczone opieką napływającą z UE przede wszystkim tam, gdzie są, czyli na terenie Turcji, Libanu, Jordanii? Czy te z nich, które zakwalifikują się (już tam, na miejscu!) do uzyskania azylu w Europie, nie powinny mieć zapewnionego bezpiecznego transportu do Europy? Czy nie powinno się odpowiednio wcześniej stworzyć specjalnych procedur dla ludzi najbardziej zagrożonych, a więc np. kobiet z dziećmi, ludzi chorych, uciekających przed ISIS chrześcijan i jazydów? „

Starzec stawia pytanie jak wujek Dobra Rada - można odnieść wrażenie, że infantylność tego pytania jest zamierzona i użyta po to, by móc napisać: ,,Przodują w tym wszystkim Niemcy - fanatyczni, jak uczy historia, zarówno w ludobójstwie jak i w pozornym humanitaryzmie, którego celem jest nie realna pomoc dla potrzebujących, ale uspokojenie własnych sumień.”

Obecna fala uchodźców w Europie nie powstała wskutek obietnic rządu jakiegoś państwa, jak uważa Starzec, ale jest wynikiem nieuchronnych i bardzo złożonych procesów jakim podlega ludzkość na naszej planecie. Już pisałem wcześnie w wątku o imigrantach:

„Masowy napływ uchodźców do krajów Unii Europejskiej można rozpatrywać z perspektywy unijnych czy jerozolimskich gospoś albo w sposób bardziej racjonalny. Ten drugi sposób wymaga jednak minimalnej wiedzy ekonomicznej i wyzbycia się fobii, co dla większości szarego europejskiego tłumu i balonikowych ekonomistów z Jerozolimy jest wymogiem niewykonalnym.

Posłużę się cytatem, który nie jest żadną prawdą objawioną, tylko fragmentem prostej analizy ekonomicznej:

,,W 2010 roku pomimo wzrostu bezrobocia i kryzysu ekonomicznego do
krajów członkowskich UE przybyło 2,5 mln imigrantów z państw trzecich. Napływ imigrantów jest uważany za istotny instrument wzrostu gospodarczego, gdyż dzięki niemu
uzupełniane są niedobory na europejskim rynku pracy.

Według prognoz [European Foundation 2010] po 2018 roku w gospodarkach krajów europejskich wystąpią znaczne braki w podaży pracy, a Unia Europejska będzie potrzebować stale coraz większej liczby obcokrajowców w wieku produkcyjnym w celu zrównoważenia wzrostu liczby emerytów. Przewiduje się, że w 2050 roku zapotrzebowanie na pracowników z krajów spoza Unii Europejskiej sięgnie około 130 milionów osób.

Judyta Cabańska

STUDIA OECONOMICA POSNANIENSIA 2013, vol. 1, no. 12 (261)

Powyższe szacunki dobrze znane są wszystkim europejskim rządom. Problem z jakim te rządy muszą się teraz borykać polega na tym jak w miarę bezkonfliktowo przeflancować do Europy te 130 milionów. Kanclerz Merkel pierwsza padła ofiarą ekonomicznych doradców, bo nie wzięła pod uwagę skali sprzeciwu społeczeństwa przeciwko tej polityce imigracyjnej, mającej docelowo zapewnić temu społeczeństwu względny dobrobyt. Ale swój plan częściowo wykonała, za co kiedyś Niemcy będą jej wdzięczni. Inni rządzący w Europie nie są tak odważni i swój czas wolą poświęcić populizmowi. Ich następcy, prędzej czy później, będą musieli się jednak zmierzyć z tym problemem, ale już pod większą presją coraz bardziej kulejących gospodarek.

Tak więc napływ imigrantów do krajów Unii Europejskiej, per saldo, jest dla niej zbawieniem i koniecznością. I to nie ich napływ jest zagrożeniem dla Europy, tylko jego ewentualny brak.”

,,Rabiniczna” interpretacja problemu współczesnej wędrówki ludów, dokonana przez Starca, nijak ma się do tej złożonej rzeczywistości.

A słowa: ,,Przodują w tym wszystkim Niemcy - fanatyczni, jak uczy historia, zarówno w ludobójstwie jak i w pozornym humanitaryzmie, którego celem jest nie realna pomoc dla potrzebujących, ale uspokojenie własnych sumień.” – to nic innego, jak właśnie, tak piętnowana przez Starca, mowa nienawiści.

Bas

Grego

To się skończy ludobójstwem!!! Tako rzeczy Grego.
[link widoczny dla zalogowanych]
Szwajcarzy jak zwykle rozsądni a Niemców zaś popierdoliło.

przepiorko dybuk

[link widoczny dla zalogowanych]

I dobry, pierwszy komentarz:

Lynx Sep 21, 2015 9:15 PM

They are a bit late. 25% of the Swiss population are migrants.

Grego

Lepiej późno niż wcale.

przepiorko dybuk

Więcej jest w Europie zachodniej polskich obiboków i kombinatorów niż tych ostatnich imigrantów z Syrii, Afganistanu, Erytrei do kupy wziętych i jakoś nikt nie wrzeszczy z tego powodu.

Myślisz Grego, że z Polski wyjeżdżają same elity polskiego narodu? To ja Ci powiem, że nie.

Widziałem z bliska Polaków ze Szwecji, z Niemiec, z Austrii i z Francji. To w przeważającej mierze swołocz z obłędem w oczach polująca na eurodolary. Jak ostatnio płynąłem promem do Szwecji, to nie wylazłem z kajuty, bo rzygać mi się chciało. Nie od fal morskich, tylko na widok tego polskiego bydła. No nie czczą Allaha, ale głowy to potrafią sobie odcinać, nie uznają też żadnych świętości. Oczywiście zdarzają się wyjątki, ale to są naprawdę wyjątki.

Ale spróbuj powiedzieć to głośno w eurosojuzie, to posypią się gromy. W polityce to pewna śmierć, nawet na jakichś egzotycznych forach obrońcy polskiej godności zlinczują Cię w tri miga.

Dlatego mierzi mnie ta polska antyimigracyjna fobia, bo jest po prostu przykładem buraczanej pruderii, zakłamania, fałszu i obłudy – w typowym i niezmiennym, polskim wydaniu.

Na szczęście ja, z małymi wyjątkami, mam w dupie to całe polskie barachło. I przyzwyczaiłem się żyć z obrzydzeniem jakie ono u mnie wywołuje. Taki ze mnie Polak, może i odszczepieniec, a może właśnie prawdziwy.

"Najwięcej emigrantów przybywa w Niemczech, które od 2011 r. otworzyły rynek pracy dla Polaków. Żyje ich tam już 560 tys. To o 125 tys. więcej niż trzy lata temu. Nasi zachodni sąsiedzi doganiają w przyjmowaniu do siebie przybyszów znad Wisły Wielką Brytanię, w której żyje ich najwięcej. W 2013 r. przebywało tam blisko 650 tys. osób z Polski. Popularne są Irlandia i Holandia. W krajach tych żyje odpowiednio 115 tys. i 103 tys. osób z Polski. Mocno spadała za to pozycja Hiszpanii, w której obecnie przebywa zaledwie 34 tys. Polaków, o 50 tys. mniej niż pięć lat wcześniej" - czytamy w "Rzeczpospolitej".

Czytaj więcej na [link widoczny dla zalogowanych]

Grego

Jako że sprawa dotyczy przyszłości, nic tu nie ustalimy. Pożyjemy, zobaczymy. Wszystko się samo wyjaśni. Oby się okazało, że jestem w błędzie i żadnego ludobójstwa nie będzie. Oby.

Grego

[link widoczny dla zalogowanych]
Niedawno Merkel i de Maiziere nazywali ksenofobem niemal nazistą każdego, kto próbował kontroli granicznej.
Wystarczyło parę miesięcy. Już de Maiziere jest "zaniepokojony". Merkel się wycofuje ze swoich pomysłów. Niebawem uchodźcy będą w odrutowanych obozach, a od uwięzienie do niedożywienia jeden krok. Do gazu drugi. I demokracja te kroki wykonuje bez wahania, bo zauważ: każdy monarcha bierze na siebie odpowiedzialność za swoje czyny. Choćby tylko przed historią. Odpowiedzialność za czyny demokracji bierze na siebie wyborca, czyli nikt. Wybory są tajne.

przepiorko dybuk

Zauważ, że sukcesy partii i ugrupowań prawicowych w Europie następują od kilku lat. Populistyczne, nacjonalistyczne czy wręcz nazistowskie hasła nie powstały wskutek obecnego najazdu uchodźców z Bliskiego Wschodu i z Afryki, tylko znacznie wcześniej.

Oczywiście ci uchodźcy są darem niebios i pożywką dla tych ruchów, ale nie są ich przyczyną.

Grego

Zgadza się, ale finał będzie jednaki.

Grego

https://www.youtube.com/watch?v=3qX8qMl_2CE Tak mniej więcej będzie przemawiał kanclerz Niemiec za kilka, kilkanaście lat. A może za pół roku.

przepiorko dybuk

,,Tak mniej więcej będzie przemawiał kanclerz Niemiec za kilka, kilkanaście lat. A może za pół roku.”

Nie będzie tak przemawiał, bo kanclerz jest od rządzenia, a nie od mówienia prawdy, zwłaszcza tej niewygodnej. A ten gościu z filmiku mówi mniej więcej to samo co ja, tylko z większą ekspresją. Ja jeszcze dodaję, że tylko Rosja może zbawić świat od Amerykanów.

Rosja jest mesjaszem czy jak kto woli Chrystusem narodów i jako taka jest znienawidzona przez amerykańskiego antychrysta. Przyznać trzeba, że ten antychryst umiejętnie sączy jad nienawiści do umysłów wielu ludzi i w ten sposób łatwiej mu realizować swoje szatańskie cele.

Ameryka w dzisiejszej postaci, to prawdziwe zagrożenie dla Europy, a nie uchodźcy i nie ISIS. Jest od Europy na tyle daleko, że może w miarę bezpiecznie wywoływać w niej konflikty, rozmieszczać broń masowej zagłady i w polityce może nie liczyć się z kosztami, jakie Europie przyjdzie za to zapłacić. To samo zresztą dotyczy Izraela.

Rosja po pierestrojce zaczęła się powtórnie cywilizować, zaś Ameryka od zakończenia II WŚ ulega pogłębiającej się barbaryzacji i ten rozdźwięk jest coraz większy. II WŚ, oprócz wielkich korzyści ekonomicznych, dała USA iluzoryczne przekonanie, że rozwiązania siłowe są najlepszą formą realizacji swoich celów. Dlatego USA wciąż wikła się w konflikty zbrojne, oczywiście pod hasłami niesienia wolności.

Takich opinii jak ta z załączonego filmiku jest coraz więcej. Nie zmienią one od razu mentalności biznesmenów z Pentagonu czy z Wall Street, ale kropla drąży skałę, a Rosja jest katalizatorem tego procesu.

I oby wydrążyć zdążyła.

Grego

Ja tv nie oglądam już od kilkunastu co najmniej lat. Przyglądając się z boku ludziom z kultury gadających telewizorów uderza mnie zawsze ich zupełny brak pamięci historycznej. Nikt już dzisiaj nie pamięta, że 3-4 lata temu moralnym obowiązkiem całego cywilizowanego świata było wspierać syryjska opozycję w walce z okrutnym tyranem. Telewizor gada bez przerwy, zalewa im mózgi strumieniem idiotyzmów, w rezultacie zapominają o tym co im wpierano niedawno. Mało tego, już dziś USA grzmią w obronie krzywdzonych islamistów, nazywając ich dla niepoznaki "umiarkowaną opozycją" i nikt prawie nie kojarzy o co chodzi. Tymczasem umiarkowana opozycja bynajmniej [link widoczny dla zalogowanych]