www.zbanowanifzp.fora.pl

przepiorko dybuk

Jeśli piekło istnieje, to jest nim współczesny Izrael - tak dana widzi i przedstawia swoją kolejną ojczyznę, a dana jest przecież tylko kurtuazyjnie i na pokaz ,,panią czulentową”, bo w rzeczywistości jest nie tylko Izraelem - jest też alfą i omegą.

Łaskawie lecz stanowczo poucza i opierdala prezydentów, premierów, generałów i kogo uzna za stosowne, rozstrzyga wszystkie sąsiedzkie i międzynarodowe spory, skutecznie edukuje i dyscyplinuje rzesze internetowych ciemniaków. Słowem: dana locuta, causa finita - Izrael, to piekło.

Izrael więc, to terroryzm, religijny fanatyzm i lewacki, wojujący ateizm, demonstracje i protesty, militaryzm i wszechobecne tajne służby, dzieci w kibucach i kobiety w armii, śnieg w lecie i burze piaskowe w nocy, susze i powodzie, druty kolczaste i betonowe mury, korupcja, gwałty i morderstwa, zakrwawiony asfalt i płonące flagi państwowe, nawet morze tam jest martwe.

Teraz jeszcze doszły pożary szalejące w tym izraelskim piekle. I właśnie te pożary, z widokówek wysyłanych w świat przez danę, skłoniły mnie do samarytańskiego uczynku i ofiarowania danie obrazku świętego Wawrzyńca w pięknej diakońskiej dalmatynce i z rusztem w ręku. Po starej znajomości.

dana przesadnie religijna nie jest, więc jeden obrazek nie powinien zachwiać jej wiarą, a uchronić może od pożaru, co w piekle jest wartością nie do przecenienia.

Święty Wawrzyniec miał śmierć, która z całą pewnością spodobałaby się danie i gdyby dana się na taką kiedyś natknęła, to zabrakłoby jej pamięci w aparacie fotograficznym. Mianowicie został upieczony na ruszcie i to w nie byle jakim towarzystwie, bo w towarzystwie samego papieża Sykstusa II.

(nawiasem pisząc taka widowiskowa śmierć powinna z Wawrzyńca uczynić kogoś równego Chrystusowi, a nawet wyższego, ale odbyła się bez udziału Żydów, a zdobycie popularności bez Żydów nie było możliwe nawet w III wieku, więc pieczony Wawrzyniec został szeregowym świętym)

Można tylko dziękować stwórcy, że owo piekło jest terytorialnie bardzo małe i trzeba być wybranym, żeby się w nim znaleźć. Na szczęście dla ziemskich grzeszników procedury imigracyjne są w piekle wyjątkowo ostre, więc albo trzeba się w nim urodzić, albo trzeba się nieźle natrudzić i zasłużyć, żeby się w nim znaleźć. Ja mam pewność, że dobrowolnie nie trafię do tego piekła, więc żyje mi się komfortowo

dana mogłaby zostać świętą, jej życiorys ją do tego absolutnie predestynuje. Nie słyszałem o podobnym przypadku: mogła mieszkać w Polsce, we Francji czy w Austrii, a wybrała izraelskie piekło, by wśród huku bomb i w morzu krwi móc informować cały świat o swojej martyrologii.

Niech ją chociaż święty Wawrzyniec chroni od ognia.

Grego

To ja dla odmiany pociesze Danuśkę że piekło to nie tylko w Izraelu. Np w Warszawie podobno niemultikulti polscy antysemiccy terroryści zrobili zamach i obrzucili meczet świńskimi ryjami.
[link widoczny dla zalogowanych]
Mufa byłaby rozczarowana. Taki świński łeb to prawdziwy psi rarytas. Mój Radar uwielbiał zwłaszcza uszy. Eh te polskie nietolerancyjne antysemity... Dana wyjechała, to inne semickie plemiona prześladują. No świństwo.

przepiorko dybuk

Mufa lubi świńskie głowy, ale tylko przyrządzone wg starego, jerozolimskiego przepisu dany:

Składniki na około 4 spore porcje czyli na jedną porcję dla Mufy:

połowa świńskiego łba
2 szklanki czerwonego wytrawnego wina
3 owoce jałowca
4 ziela angielskie
3 liście laurowe
5 ząbków czosnku
4 duże szalotki
2 marchewki
1 pietruszka
1 łodyga selera naciowego
2 łyżki soli
1 łyżeczka czarnego, mielonego pieprzu
1 łyżka słodkiej papryki
3 gałązki tymianku
2 l bulionu

Sos:
1 l płynów zlanych z brytfanny, w której piekła się głowa
100 ml śmietanki kremówki
1 łyżka drobno posiekanych listków świeżego tymianku
4 łyżki zimnego masła
1,5 łyżki mąki pszennej
sól i pieprz do smaku

Dodatkowo:
puree ziemniaczane
kapusta zasmażana z suszonymi śliwkami/surówka

Dzień przed pieczeniem: Głowę dokładnie umyć i jeśli wciąż są na niej jakieś włosy, ogolić ją przy pomocy jednorazowej maszynki do golenia. Polecam jednak kupić głowę, która będzie na tyle dobrze oczyszczona, że golenie jej będzie zbędne.

Głowę natrzeć solą, pieprzem i słodką papryką. Marchew i pietruszkę obrać i pokroić w plastry. Selera naciowego drobno posiekać. Czosnek pokroić w plasterki, a szalotki w talarki. Na dnie brytfanny ułożyć połowę marchwi, pietruszki, selera, szalotek i czosnku oraz 2 gałązki tymianku (lekko porwane rękoma), a następnie na warzywa wylać około 1/2 szklanki wina. Na warzywach ułożyć głowę, skórą do góry. Na głowie ułożyć resztę warzyw, 2 gałązki tymianku i całość zalać resztą wina. Dobrze zafoliować folią spożywczą i odstawić w chłodne miejsce na całą dobę.

Dzień pieczenia: Bulion podgrzać tak, żeby się zagotował, a następnie wlać go do brytfanny. Dodać ziele angielskie, jałowca i liście laurowe. Przykryć głowę folią aluminiową, osobno foliując ucho. Wstawić do piekarnika nagrzanego do 150C. Piec przez 2h. Po tym czasie z głowy zdjąć folię, zostawiając ją tylko na uchu. Zwiększyć temperaturę do 180C i piec kolejne 1,5h. W międzyczasie kilkakrotnie polewać łeb sosem, który wytworzył się w brytfannie. Po upływie 1,5h zdjąć folię z ucha, zwiększyć temperaturę piekarnika do 220C i przestawić go na opcję "grill". Piec przez kolejne 15 minut, aż głowa ładnie się zarumieni, a mięso będzie odchodziło od kości. Wyjąć z piekarnika i przed krojeniem odczekać 15 minut, w międzyczasie przygotowując sos.

Sos: Z brytfanny zlać 1l płynów i umieścić w rondelku. Dodać połowę szalotek, z którymi piekł się łeb. Połowę marchewek pokroić w kostkę i również dodać do sosu. Zagotować i od razu zmniejszyć ogień. Śmietanę zahartować kilkoma łyżkami gorącego płynu, a następnie dodać ją do sosu. Następnie dodać posiekany tymianek. Na rozgrzanej patelni rozpuścić 2 łyżki masła, dodać mąkę i zasmażać, aż mieszanka nabierze złocistego koloru. Zasmażkę dodać do sosu, ciągle mieszając, żeby nie powstały grudki. Sos nie powinien być zbyt gęsty. Spróbować i w razie potrzeby doprawić do smaku solą i pieprzem. Przed podaniem zaciągnąć sos pozostałymi 2 łyżkami zimnego masła.

Podanie dania: Głowę umieścić na dużym półmisku, sos zlać do sosjerki. W celu podzielenia głowy na porcje najlepiej najpierw przeciąć ją na pół. Podawać z ulubionymi dodatkami, np. puree ziemniaczanym i zasmażaną kapustą z suszonymi śliwkami.

(a do świńskiej głowy Mufa pije Red Bulla)

Bas

Grego

Brzmi nieźle. Warto by spróbować się pobawić w wolnej chwili w kucharza. Smile