www.zbanowanifzp.fora.pl

przepiorko dybuk

Na forum Naczelnej Krętaczki admin polecił film, w Rosji wyświetlany pod tytułem „Bitwa o Sewastopol”, a na Ukrainie pod tytułem „Niezłomna” Film przedstawiający fragment z życia kobiety-snajpera na tle oblężenia Sewastopola (1941-1942).

No i wątek poświęcony temu filmowi zniknął po jednym dniu życia.
I słusznie, bo forum ,,Erec Israel” jest przeznaczone dla debili, a nie dla admina.

Burdel mama tego całego przedsięwzięcia nie toleruje innych tematów niż arabski terror i bohaterski Izrael o czym admin powinien wiedzieć.

Chyba się jednak burdel mama ciut zagalopowała w tym cenzorskim amoku, bo w innym wątku napisała:

,,przede wszystkim to forum to jest nasze, a nie moje i kazdy moze pisac i wyjasniac i poprawiac, mnie tez... a po drugie to ja ostatecznie nie zjadlam wszystkich rozumow...”(NK)

Choć raz mogę jej przyznać rację i nawet mogę ją pocieszyć, że konsumpcja rozumów to zajęcie żmudne, niewdzięczne i niewiele dające, tak, że nie powinna mieć żadnych powodów do ubolewania, że ją ta konsumpcja ominęła.

Oczywiście te ubolewania NK są tak samo szczere jak jej wiadomości i fotomontaże , ale to już całkiem inna historia.

Nie może być jednak tak, żeby na jej forum pisał ktoś, kto ją przerasta w sposób dla niej nie pojęty. I chuj z adminem i z jego filmem, niech żyją noże i kamienie i radosna twórczość Naczelnej Krętaczki.

przepiorko dybuk

W skutek dziwnego zbiegu okoliczności obejrzałem ten film jeszcze raz. Więc tym razem zainteresowałem się bardziej muzyką z tego filmu niż samą fabułą.

Tytułowa piosenka z tego filmu - ,,Kukuszka” brawurowo wykonana przez Polinę Gagarinę została skomponowana przez Wiktora Coja, dawno temu, jeszcze w czasach ZSRR i była wykonywana przez jego zespół ,,KINO”

To wersja z filmu:

https://www.youtube.com/watch?v=fuPX8mjeb-E

Wiktor Coj (Виктор Робертович Цой) to był taki radziecki Jim Morrisom. Żył, jak Morrisom, 28 lat i już za życia był legendą. Zginął 16 lat temu. Wszystko co było z nim związane było dziwne i tajemnicze. Daleki Wschód, dragi i alkohol, CIA, okoliczności śmierci no i oczywiście Żydzi.

Jego ojcem był Koreańczyk, matką Rosjanka. Krążyły plotki, że muzykę komponowano mu w Hollywood, a on był tylko odtwórcą i przy okazji był amerykańskim szpiegiem, zwerbowanym przez CIA. Plotki te prawdopodobnie rozsiewał producent muzyczny Coja, niejaki Jurij Szmilewicz Ajzenszpis. Jak sama nazwa wskazuje – Żyd. Ajzenszpis to genialny producent muzyczny, który znakomicie dawał sobie radę zarówno w ZSRR, jak i daje radę w dzisiejszej Rosji. Plotki o Coju znakomicie pełniły funkcje reklamowe.

Grupa KINO była jedyną, która dostawała od Ajzenszpisa 70% dochodu ze swojej muzyki, inni jego podopieczni dostawali i dostają dużo mniej.

A to oryginał:

https://www.youtube.com/watch?v=Ra0ozaE-oy0

Oba wykonania są rewelacyjne, choć tak różne.