Forum www.zbanowanifzp.fora.pl Strona Główna www.zbanowanifzp.fora.pl
Forum byłych i obecnych użytkowników FŻP.
 
 FAQFAQ   SzukajSzukaj   UżytkownicyUżytkownicy   GrupyGrupy   GalerieGalerie   RejestracjaRejestracja 
 ProfilProfil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomościZaloguj się, by sprawdzić wiadomości   ZalogujZaloguj 

Judaizm i apoteoza kłamstwa.

 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum www.zbanowanifzp.fora.pl Strona Główna -> Spostrzeżenia przy kawie
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
przepiorko dybuk




Dołączył: 11 Gru 2014
Posty: 675
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: zewsząd

PostWysłany: Sob 8:38, 04 Cze 2016    Temat postu: Judaizm i apoteoza kłamstwa.

>>Judaizm zdawał sobie zawsze sprawę ze złożoności i skomplikowania problemu kłamstwa i nie absolutyzował mówienia prawdy, ale patrzył na skutek mówienia prawdy oraz na skutek mówienia kłamstwa i oceniał je według kryteriów dobra i zła, do jakich prowadzą. Zadawał zawsze pytanie: „Czy mówienie prawdy podtrzyma, czy naruszy sprawiedliwość i pokój?”.<<

,,Dlatego właśnie Talmud, a za nim halacha (religijne prawo), określają dokładnie, w jakich sytuacjach mówienie prawdy nie jest wymagane, a nawet jest zakazane, i trzeba użyć kłamstwa, a w jakich mówienie kłamstwa jest zabronione i prowadzi do zła.” ( Paweł Jędrzejewski)

[link widoczny dla zalogowanych]


Nie wiem na ile prawdziwe są powyższe słowa Jędrzejewskiego i nigdy się nie dowiem, ale dzięki tym słowom wiem, że mogą być kłamstwem. Wiem też, że jeśli Jędrzejewski kłamie w dobrej wierze, to ma prawo uważać się za dobrego Żyda, a z pewnością za takiego chce uchodzić, przynajmniej świecie wirtualnym.

Judaizm nie absolutyzując mówienia prawdy doprowadza do sytuacji, w której jego wyznawcy muszą podejmować indywidualne, a zapewne i zbiorowe wybory kiedy i na jaki temat kłamać.

Takie podejście tworzy dla Żydów komfortową sytuację. Rząd Izraela może kłamać mając (w swoim mniemaniu) na celu uniknięcie rozlewu krwi, dana może kłamać, bo prawda jej zdaniem byłaby większym złem, Jędrzejewski może kłamać z tego samego powodu, ale ponieważ jest mądrzejszy od dany i posiada większą wiedzę, to powodów może znaleźć tysiące. Żyd w interesach też może kłamać i oszukać kontrahenta, jeśli dojdzie do wniosku, że zdobyte w ten sposób pieniądze posłużą dobrej sprawie, a oszukany chciał je wykorzystać z sprawie złej i tak dalej.

Czy rabini tworzący Talmud, a za nim Halachę mogli się posługiwać kłamstwem w szlachetnym celu naprawiania świata, skoro sam bóg posługuje się kłamstwem?

Okazuje się, że nie tylko mogli, ale i powinni, jeśli w ich rozumieniu kłamstwo służyło zwalczaniu zła i przyczyniało się do powstawania dobra. A jeśli w swojej ocenie się mylili?

Mam nadzieję, że Jędrzejewski jednak wierutnie kłamie na temat roli i funkcji kłamstwa w judaizmie albo po prostu ich nie rozumie. W przeciwnym wypadku należy uznać tę religię i jej nauki za, delikatnie rzecz ujmując, nic nie warte.

Przynajmniej z punktu widzenia człowieka, który brzydzi się kłamstwem.
Oczywiście można takiego człowieka nazwać głupcem i nie uczonym w piśmie, ale to właśnie dzięki takim głupcom świat wciąż się przeciwstawia złu w każdej postaci. Złu w postaci kłamstwa również.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
przepiorko dybuk




Dołączył: 11 Gru 2014
Posty: 675
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: zewsząd

PostWysłany: Czw 19:43, 23 Cze 2016    Temat postu:

,,IX. Nie wolno ci świadczyć przeciwko twojemu bliźniemu jako fałszywy świadek

Fałszywe świadectwo to kłamstwo. Kłamstwo znajduje się u korzeni większości zła. To pierwszy wymiar tego przykazania. Na kłamstwach opierały i opierają się wszelkie dyktatury, tyranie, totalitaryzmy. Z kłamstwa wyrasta nienawiść zarówno do indywidualnych ludzi, jak i do całych grup. Czy na przykład bez kłamstw na temat Żydów, które spowodowały ich odczłowieczenie, byłoby możliwe mordowanie w czasie Zagłady żydowskich niemowląt, które nikomu nie zawiniły? Czy bez kłamstw na temat np. Murzynów, kłamstw o ich niepełnym człowieczeństwie, byłyby możliwe wieki niewolnictwa?

Drugi, halachiczny wymiar tego przykazania, to zakaz składania fałszywego świadectwa przeciw innemu człowiekowi w sytuacjach szczególnych, czyli w sądzie, pod przysięgą. Bo jest to próba kradzieży: pozbawienia bliźniego należnej mu sprawiedliwości. Przykazanie ochrania tę sprawiedliwość.” (Paweł Jędrzejewski)
[link widoczny dla zalogowanych]

Można odnieść wrażenie, że problem kłamstwa jako zjawiska wszechobecnego w naszym życiu jest problemem, z którym Paweł Jędrzejewski nie może sobie poradzić, choć bardzo chce.

Źle się do tego zabrał, bo w jednym worku umieścił kłamstwo i nieprawdę, a to zupełnie różne pojęcia. Nierozróżnialnie kłamstwa od nieprawdy prowadzi w ślepy zaułek.

Problem polega na tym, że judaizm podobno daje swoim wyznawcom wskazówki jak postępować by kłamstwo nie czyniło zła, dając przy tym możliwość, a czasem konieczność indywidualnego decydowania o zakresie i formie zastosowania tego kłamstwa. Tak twierdzi Paweł Jędrzejewski i brzmi to nieprawdopodobnie, bo kłamstwo samo w sobie zawiera taki ładunek zła, że trudno uwierzyć by mogło służyć dobru i trudno uwierzyć w to, żeby tak dopracowana i przez wieki testowana doktryna jaką jest judaizm dopuszczał takie praktyki. Twierdzenie, że kłamstwo może być zastosowane w celu osiągnięcia dobra wydaje się być z gruntu fałszywe i prowadzące do złego.

Ma więc rację P.J. pisząc: ,,Z kłamstwa wyrasta nienawiść zarówno do indywidualnych ludzi, jak i do całych grup.”

Jednak wcześnie pisał:
>>Judaizm zdawał sobie zawsze sprawę ze złożoności i skomplikowania problemu kłamstwa i nie absolutyzował mówienia prawdy, ale patrzył na skutek mówienia prawdy oraz na skutek mówienia kłamstwa i oceniał je według kryteriów dobra i zła, do jakich prowadzą. Zadawał zawsze pytanie: „Czy mówienie prawdy podtrzyma, czy naruszy sprawiedliwość i pokój?”.<<

,,Dlatego właśnie Talmud, a za nim halacha (religijne prawo), określają dokładnie, w jakich sytuacjach mówienie prawdy nie jest wymagane, a nawet jest zakazane, i trzeba użyć kłamstwa, a w jakich mówienie kłamstwa jest zabronione i prowadzi do zła.” ( Paweł Jędrzejewski.)

Więc jak to jest naprawdę w judaizmie, Panie Jędrzejewski?

Ale jeszcze gorsze i prowadzące do większego zła niż stosowania samego kłamstwa jest dawanie ludziom prawa do decydowania kiedy można kłamać, a kiedy nie. Nikt nie ma takiej wiedzy, a przede wszystkim prawa do oceniania co rzeczywiście może być dobre lub niedobre dla drugiego człowieka i decydowanie o trym, to nadawanie sobie boskich atrybutów, a to z kolei wydaje się być całkowicie obce judaizmowi.

Tak więc problem kłamstwa w służbie dobra wydaje się być oksymoroniczny i nierozwiązywalny, przynajmniej problem tak postawiony jak to uczynił P.J., bo czym jest kłamstwo? Czy mówienie nieprawdy jest kłamstwem? Może być, a może nie być kłamstwem. Coś co kiedyś uchodziło za prawdę, może w przyszłości okazać się nieprawdą. Nieprawdy nie można jednoznacznie ocenić jako kłamstwa. Nieprawdą się okazało, że słońce obraca się wokół ziemi- czy zatem Ptolemeusz kłamał twierdząc, że jest odwrotnie?

W kłamstwie decydujące znaczenie ma jego intencjonalność, ale nawet jeśli intencje kłamiącemu wydają się dobre i szlachetne, to jednak są to tylko jego subiektywne odczucia wynikające z jego przekonań, doświadczenia życiowego i wielu jeszcze innych zmiennych. Pewne i prawdziwe jest w takim postępowaniu tylko założenie świadomego minięcie się z prawdą.
A cóż z kolei jest prawdą? Czy nie od odpowiedzi na to pytanie należałoby zacząć rozważania o kłamstwie?

Podsumowując rozważania Pawła Jędrzejewskiego na temat kłamstwa zwrócę się do niego parafrazując słowa mistrza:

,,Czemu, duchowy włóczęgo, wzburzasz umysły ludu na fejsbukowym targowisku opowieściami o prawdzie i kłamstwie, o których ty sam nie masz pojęcia? Cóż więc jest prawdą?”

Chyba Paweł Jędrzejewski dokopał się do talmudycznych zawiłości, które w chwili obecnej nieco go przerosły.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Bas




Dołączył: 14 Cze 2015
Posty: 115
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Czw 20:32, 23 Cze 2016    Temat postu:

przepiorko dybuk napisał:
,,IX. Nie wolno ci świadczyć przeciwko twojemu bliźniemu jako fałszywy świadek

Fałszywe świadectwo to kłamstwo. Kłamstwo znajduje się u korzeni większości zła. To pierwszy wymiar tego przykazania. Na kłamstwach opierały i opierają się wszelkie dyktatury, tyranie, totalitaryzmy. Z kłamstwa wyrasta nienawiść zarówno do indywidualnych ludzi, jak i do całych grup. Czy na przykład bez kłamstw na temat Żydów, które spowodowały ich odczłowieczenie, byłoby możliwe mordowanie w czasie Zagłady żydowskich niemowląt, które nikomu nie zawiniły? Czy bez kłamstw na temat np. Murzynów, kłamstw o ich niepełnym człowieczeństwie, byłyby możliwe wieki niewolnictwa?

Drugi, halachiczny wymiar tego przykazania, to zakaz składania fałszywego świadectwa przeciw innemu człowiekowi w sytuacjach szczególnych, czyli w sądzie, pod przysięgą. Bo jest to próba kradzieży: pozbawienia bliźniego należnej mu sprawiedliwości. Przykazanie ochrania tę sprawiedliwość.” (Paweł Jędrzejewski)
[link widoczny dla zalogowanych]

Można odnieść wrażenie, że problem kłamstwa jako zjawiska wszechobecnego w naszym życiu jest problemem, z którym Paweł Jędrzejewski nie może sobie poradzić, choć bardzo chce.

Źle się do tego zabrał, bo w jednym worku umieścił kłamstwo i nieprawdę, a to zupełnie różne pojęcia. Nierozróżnialnie kłamstwa od nieprawdy prowadzi w ślepy zaułek.

Problem polega na tym, że judaizm podobno daje swoim wyznawcom wskazówki jak postępować by kłamstwo nie czyniło zła, dając przy tym możliwość, a czasem konieczność indywidualnego decydowania o zakresie i formie zastosowania tego kłamstwa. Tak twierdzi Paweł Jędrzejewski i brzmi to nieprawdopodobnie, bo kłamstwo samo w sobie zawiera taki ładunek zła, że trudno uwierzyć by mogło służyć dobru i trudno uwierzyć w to, żeby tak dopracowana i przez wieki testowana doktryna jaką jest judaizm dopuszczał takie praktyki. Twierdzenie, że kłamstwo może być zastosowane w celu osiągnięcia dobra wydaje się być z gruntu fałszywe i prowadzące do złego.

Ma więc rację P.J. pisząc: ,,Z kłamstwa wyrasta nienawiść zarówno do indywidualnych ludzi, jak i do całych grup.”

Jednak wcześnie pisał:
>>Judaizm zdawał sobie zawsze sprawę ze złożoności i skomplikowania problemu kłamstwa i nie absolutyzował mówienia prawdy, ale patrzył na skutek mówienia prawdy oraz na skutek mówienia kłamstwa i oceniał je według kryteriów dobra i zła, do jakich prowadzą. Zadawał zawsze pytanie: „Czy mówienie prawdy podtrzyma, czy naruszy sprawiedliwość i pokój?”.<<

,,Dlatego właśnie Talmud, a za nim halacha (religijne prawo), określają dokładnie, w jakich sytuacjach mówienie prawdy nie jest wymagane, a nawet jest zakazane, i trzeba użyć kłamstwa, a w jakich mówienie kłamstwa jest zabronione i prowadzi do zła.” ( Paweł Jędrzejewski.)

Więc jak to jest naprawdę w judaizmie, Panie Jędrzejewski?

Ale jeszcze gorsze i prowadzące do większego zła niż stosowania samego kłamstwa jest dawanie ludziom prawa do decydowania kiedy można kłamać, a kiedy nie. Nikt nie ma takiej wiedzy, a przede wszystkim prawa do oceniania co rzeczywiście może być dobre lub niedobre dla drugiego człowieka i decydowanie o trym, to nadawanie sobie boskich atrybutów, a to z kolei wydaje się być całkowicie obce judaizmowi.

Tak więc problem kłamstwa w służbie dobra wydaje się być oksymoroniczny i nierozwiązywalny, przynajmniej problem tak postawiony jak to uczynił P.J., bo czym jest kłamstwo? Czy mówienie nieprawdy jest kłamstwem? Może być, a może nie być kłamstwem. Coś co kiedyś uchodziło za prawdę, może w przyszłości okazać się nieprawdą. Nieprawdy nie można jednoznacznie ocenić jako kłamstwa. Nieprawdą się okazało, że słońce obraca się wokół ziemi- czy zatem Ptolemeusz kłamał twierdząc, że jest odwrotnie?

W kłamstwie decydujące znaczenie ma jego intencjonalność, ale nawet jeśli intencje kłamiącemu wydają się dobre i szlachetne, to jednak są to tylko jego subiektywne odczucia wynikające z jego przekonań, doświadczenia życiowego i wielu jeszcze innych zmiennych. Pewne i prawdziwe jest w takim postępowaniu tylko założenie świadomego minięcie się z prawdą.
A cóż z kolei jest prawdą? Czy nie od odpowiedzi na to pytanie należałoby zacząć rozważania o kłamstwie?

Podsumowując rozważania Pawła Jędrzejewskiego na temat kłamstwa zwrócę się do niego parafrazując słowa mistrza:

,,Czemu, duchowy włóczęgo, wzburzasz umysły ludu na fejsbukowym targowisku opowieściami o prawdzie i kłamstwie, o których ty sam nie masz pojęcia? Cóż więc jest prawdą?”

Chyba Paweł Jędrzejewski dokopał się do talmudycznych zawiłości, które w chwili obecnej nieco go przerosły.


Wygląda mi to na masło maślane. Dla jednych prawda może być kłamstwem, dla innych kłamstwo może być prawdą. Kto to osądzi?

Czy mamy jakieś wzorce? Wzorce etycznego zachowania. Talmud mi to ma wskazać? Jak oni sami kłamią. Talmud powstał, został napisany na podstawie Tory ustnej. A to jest już kłamstwo pierwszej wody. Nie ma i nigdy nie było Tory ustnej. Niech mi jakiś wielki Talmudysta poda chociaż jeden werset z Tory nawet z całego Tanachu, gdzie pisze o Torze ustnej.

Ani jednego wersetu nie wskaże ! I co talmudysta mówi prawdę? i co talmudysta ma mnie nauczać. Czego?...kłamstwa.

Jędrzejewski to wszystko pisze dla filosemickich goi. W celach politycznych i dobrego według talmudysty wychowania. Takie achy i ochy, dla niezorientowanych w temacie.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Bas




Dołączył: 14 Cze 2015
Posty: 115
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Pią 20:04, 24 Cze 2016    Temat postu:

Oczywiście chodziło mi o masło maślane w wykonaniu Talmudysty Jędrzejewskiego. Nie zaś przepiorka, który dość odważnie, poruszył ten skomplikowany wbrew pozorom temat.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum www.zbanowanifzp.fora.pl Strona Główna -> Spostrzeżenia przy kawie Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)
Strona 1 z 1

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach

fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
Regulamin