www.zbanowanifzp.fora.pl

przepiorko dybuk

Trudno jest dziś w Polsce walczyć z antysemityzmem, ale jeszcze trudniej jest darzyć uznaniem i sympatią Izraelczyków, którzy jak dzieci dają się podprowadzać przez amerykańskich i polskich policmajstrów.

Jak nie dzikie hordy młodych Izraelczyków rozrabiające na krakowskim Kazimierzu, to izraelski adwokat, Mosze T., korumpujący polskich urzędników, jak nie poszukiwany za dragi chasyd, który przyleciał do Polski pomodlić się na grobie cadyka Elimelecha, to poszukiwany w 190 krajach inny izraelski biznesmen, który właśnie został zatrzymany w Polsce.

[link widoczny dla zalogowanych]

Ten ostatni wraz z Jordańczykami robił biznes w kokainie. Teraz na zaproszenie DEA i FBI oraz na koszt polskich podatników poleci z długą wizytą do USA. I tak w kółko.

Jednak po co jeździć akurat do Polski i współdziałać z Jordańczykami w celu kupienia śmiesznej ilości koki, to nie wiem. Jedyne sensowne wytłumaczenie takiego działania, to jakaś gra operacyjna izraelskiego wywiadu. Bo jeśli chodzi o narkotyki, to w Izraelu produkują te najmodniejsze i najbardziej chodliwe. W Tel – Awiwie i okolicach co drugi rosyjski Izraelczyk to domorosły chemik o wielkich umiejętnościach, zaś sam T-A jest światowym centrum produkcji syntetycznych dragów.

Ale z drugiej strony, to obywatele kraju, w którym rządzi wojskowa junta, mająca prawo za nic, siłą rzeczy mają wypaczone pojęcie o porządku prawnym, który obowiązuje w cywilizowanych krajach. No a za to przychodzi im płacić.