przepiorko dybuk
Dołączył: 11 Gru 2014
Posty: 675
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: zewsząd
|
Wysłany: Czw 8:40, 28 Kwi 2016 Temat postu: Donosiciele i szmalcownicy |
|
|
,,Urzędy skarbowe, urzędy kontroli skarbowej i izby celne zalewa fala tysięcy donosów. Jak informuje "Dziennik Gazeta Prawna", w ubiegłym roku do urzędników trafiło 35 tys. w większości anonimowych informacji. Jak dodaje dziennik, zazwyczaj pożytek z donosów jest jednak niewielki.”
[link widoczny dla zalogowanych]
Te 35 tysięcy, to tylko czubek góry lodowej. Jeśli do tej liczby dodamy donosy na policję, do prokuratury, do CBŚP, CBA, do wywiadu i kontrwywiadu oraz do najróżniejszych instytucji kontrolujących nasze życie, to otrzymamy liczbę znacznie przekraczającą 100 tysięcy.
Dzięki moim dobrym układom od czasu do czasu jakiś życzliwy funkcjonariusz powiadamia mnie o kolejnym donosie na moją skromną osobę. Dotyczy to tylko donosów anonimowych, ale i tych jest niemało i już dawno się do nich przyzwyczaiłem.
Warto w tym miejscu podkreślić, że te dzisiejsze, polskie donosy nie są w żaden sposób nagradzane, więc zapewne są wynikiem głębokiej troski o państwo i są przejawem patriotycznej postawy obywatelskiej, jak najbardziej godnej szacunku.
Wyraźnie też widać, że poczucie sprawiedliwości społecznej, nie pozwalające przejść obojętnie nad cudzym życiem ponad stan, jest w naszym narodzie powszechne i w wysokim stopniu akceptowalne.
Wracając do liczb, to nie trzeba być Einsteinem, żeby wyliczyć, że od zakończenia II WŚ Polacy złożyli więcej donosów niż jest ich samych. I tu dochodzimy do sedna sprawy:
- czy w czasie II WŚ rzeczywiście w Polsce zamarł duch donosicielstwa?
Jeśli weźmiemy pod uwagę dzisiejsze osiągnięcia Polaków w dziedzinie donosicielstwa, uprawianego pro publico bono i dodatkowo weźmiemy pod uwagę fakt, że donosicielstwo w czasie II WŚ było mile przez władzę widziane i nagradzane, to jakoś trudno twierdzącą odpowiedzieć na to pytanie.
Z dzisiejszej perspektywy można raczej powiedzieć, że fakt, iż jacyś Żydzi przeżyli w Polsce II WŚ, należy rozpatrywać w kategorii cudów.
Post został pochwalony 0 razy
|
|