przepiorko dybuk
Dołączył: 11 Gru 2014
Posty: 675
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: zewsząd
|
Wysłany: Wto 20:11, 06 Gru 2016 Temat postu: Dyrdymały literackie pana Jędrzejewskiego |
|
|
Miszcz pisze:
>>,,Błąd Mickiewicza.”
O czym pisze Adam Mickiewicz w "Panu Tadeuszu" przedstawiając wygląd żydowskiej karczmy: "Na końcu wiszą gałki, coś na kształt guzików, które Żydzi modląc się na łbach zawieszają i które po swojemu "cyces" nazywają"?
Mickiewicz popełnia tu oczywisty błąd, ponieważ myli tefilin (pudełka z zapisanymi na pergaminie wersetami z Tory, z których jedno zakładane jest na głowę) z frędzlami cicit (nazywanymi w jidysz cyces lub cycełes) przy modlitewnym szalu (talit) lub talit katan.
Mickiewicz za moment ponawia swój błąd pisząc dalej o karczmie: "A z przodu rzeźba sterczy jak cyces na czole". Gdyby ten opis miał być zgodny ze stanem faktycznym i właściwym nazewnictwem, musiałby brzmieć: "A z przodu rzeźba sterczy jak tefilin na czole".
Przy tej pomyłce, znacznie mniej istotnym błędem jest stwierdzenie, że tefilin mają "kształt guzika". W rzeczywistości są to pudełka o kształcie sześcianów. „<<
[link widoczny dla zalogowanych]
Tyle mądrości pana Pawła. Po co on pisze takie pierdoły i jeszcze je umieszcza na fejsie, to trudno zgadnąć. Najwyraźniej nudzi się w tej Ameryce i pali niezłe zioło.
Zacznijmy od guzików. Guziki w czasach opisywanych przez Mickiewicza, jak i w czasach obecnych bywały i bywają różnych kształtów, w tym w kształcie prostopadłościanów, a nawet ostrosłupów.
,,Pomyłek” czy - jak pisze Paweł Jędrzejewski - ,,oczywistych błędów” u Mickiewicza jest dużo, jak u każdego wieszcza – poety. Ale które pomyłki są zamierzone, a które nie, to już licentia poetica.
Tak naprawdę to Jankiel wcale nie grał na cymbałach. Grał na ksylofonie czyli instrumencie, który nie ma strun tylko metalowe sztabki rezonansowe i należy do innej grupy instrumentów muzycznych niż cymbały, należy do idiofonów. I co z tego?
Zarzucanie poecie, że w poezji popełnia błędy, to nonsens jakich mało.
Dobrze, że pan Paweł Jędrzejewski nie zetknął się z poezją dadaistyczną, bruitystyczną czy choćby z kalkami logicznymi naszego Tymoteusza Karpowicza, bo dopiero by zaczął stękać.
Post został pochwalony 0 razy
|
|