www.zbanowanifzp.fora.pl

przepiorko · Dołączył: 04 Mar 2013 Posty: 450 Przeczytał: 0 tematów Ostrzeżeń: 0/5

Rosjanie biorą pod uwagę kilka wariantów przebiegu III wojny światowej i są doskonale przygotowani do realizacji każdego z nich.

Jeden z nich zakłada błyskawiczny atak amerykański i duże straty początkowe, wariant tradycyjny, napoleońsko-hitlerowski.

Jednak po pierwszych sukcesach amerykański orzeł dostaje się w łapy rozbudzonego, rosyjskiego niedźwiedzia.

https://www.youtube.com/watch?v=oJgj16MDosg

Jest i wariant rosyjsko-chiński.

https://www.youtube.com/watch?v=lEAhYwAKcg0

W tym przypadku niewielu amerykańskich żołnierzy zdąży przed śmiercią dobiec do latryny, o samolotach, okrętach czy pojazdach bojowych nie mówiąc.

Jest coś takiego jak tradycja. Zgodnie z nią Ameryka przegrała lub przegrywa we wszystkich konfliktach w jakich uczestniczyła, pomijając dwie wojny światowe, w których uczestniczyła na doczepkę.

To kraj rządzony przez bogatych idiotów, aktorów, kulturystów, gangsterów i oszustów z Wall Street, kraj uwikłany w liczne wojny i konflikty.

Jeśli porwą się jeszcze na Rosję, to będzie ich bój ostatni, czego im szczerze życzę.

Kupie sobie wtedy za ruble ranczo na Alasce.

Grego · Wysłany: Śro 18:58, 26 Mar 2014 Temat postu:

Ojtam ojtam. Ameryka ma jedną fundamentalna i rozsądną zasadę. Nie atakuje silnych. Tak że III wś nie będzie, spoko. Co najwyżej przyjdzie nam powymieniać wszystkie globusy szkolne i niektóre mapy. Sugerowałbym raczej w tę branże zainwestować.

przepiorko · Wysłany: Śro 19:52, 26 Mar 2014 Temat postu:

,,Ojtam ojtam. Ameryka ma jedną fundamentalna i rozsądną zasadę. Nie atakuje silnych. Tak że III wś nie będzie, spoko. Co najwyżej przyjdzie nam powymieniać wszystkie globusy szkolne i niektóre mapy. Sugerowałbym raczej w tę branże zainwestować.'' (Grego)

Ale ze skośnymi coś tam ta Ameryka militarnie już kiedyś próbowała kombinować i przy globusach też.

Fakt, że Ameryka dostała po dupie od Chińczyków, Wietnamczyków i Koreańczyków wyraźnie na to wskazuje, że w Ameryce szukając wyborczych sukcesów teraz pora atakować Afganistan, Irak, Syrię czy inne w miarę bezbronne kraje pełne meczetów i ropy naftowej.

Ja też jestem optymistą i uważam, że doczekam się rosyjskiej flagi powiewającej nad amerykańskim parlamentem, nie wiadomo dlaczego zwanym Kapitolem.

A w globusy chętnie zainwestuję.