www.zbanowanifzp.fora.pl

przepiorko dybuk

Terroryści, strzelając do pracowników i właścicieli małego szmatławca jakim jest ”Charlie Hebdo”, chcieli się zemścić za obrazę swoich religijnych uczuć. Ten akt zemsty właśnie zaczyna się wypełniać.
Dopóki ten tygodnik ledwo wiązał koniec z końcem i był piaskownicą, w której bawiło się kilku nawiedzonych gości, to wszystko jakoś się kręciło od poniedziałku do poniedziałku.

Po reklamie, jaką stał się styczniowy zamach, w redakcji pojawił się niespodziewany problem, który jest zapowiedzią upadku tego dziennika. Sprzedaż skoczyła i pojawił się zysk przekraczający 20 milionów euro.

Dobrze się pracuje, jeśli wszyscy w zespole równie ciężko pracują i zarabiają mniej więcej tyle samo, robota wtedy pali się w rekach - źle, gdy jeden kolega nieoczekiwanie zarabia 8 milionów euro, drugi tyle samo, trzeci 4 miliony, a ja i reszta kolegów zarabiamy po 4 tysiące, choć wciąż wszyscy robimy to samo. Taki podział zysku wynika z ilości posiadanych udziałów w ”Charlie Hebdo”

Już zaczęły się poważne zgrzyty w redakcji i można być pewnym, że nastąpią zmiany personalne, własnościowe itd. I już nigdy ten dziennik nie odzyska swojego blasku, jakkolwiek by nie nazwać jego popularność, która wkrótce przejdzie do historii. Cnotę niewinności traci się tylko raz, a cena bywa wysoka.

Ale ten paryski sukces islamskich terrorystów, to mały pikuś w porównaniu z sukcesem jaki osiągnęli 11 września, przewracając bliźniacze symbole amerykańskiej potęgi.

Tak jak udziałowcom kulejącego ”Charlie Hebdo”, tak i udziałowcom upadającego przedsięwzięcia pod nazwą USA sprawili wielki prezent:

zamienili USA w wielki, elektroniczny i zmilitaryzowany gułag, choć dziś jeszcze niewiele osób sobie z tego zdaje sprawę. I na nic się już nie zdadzą próby odwrócenia uwagi od tego problemu, polegające na rozpętywaniu zbrojnych konfliktów we wszystkich możliwych częściach świata. Ten problem wkrótce ujrzy światło. Dzienne lub sztuczne - to z reakcji termojądrowych. W obu przypadkach można mówić o sukcesie islamskiego terroryzmu.