Forum www.zbanowanifzp.fora.pl Strona Główna www.zbanowanifzp.fora.pl
Forum byłych i obecnych użytkowników FŻP.
 
 FAQFAQ   SzukajSzukaj   UżytkownicyUżytkownicy   GrupyGrupy   GalerieGalerie   RejestracjaRejestracja 
 ProfilProfil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomościZaloguj się, by sprawdzić wiadomości   ZalogujZaloguj 

Mossad

 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum www.zbanowanifzp.fora.pl Strona Główna -> Spostrzeżenia przy kawie
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
przepiorko dybuk




Dołączył: 11 Gru 2014
Posty: 675
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: zewsząd

PostWysłany: Śro 13:53, 03 Lut 2016    Temat postu: Mossad

Wracając jeszcze do Mossadu, to przyznaję się do związków z nim. Nie piszę o tym w wątku o cudownym dziecku Goebbelsa, żeby nie zaciemniać sprawy.

Raz to wpadła mi kiedyś w ręce książka ,,Wyznania Szpiega. Z tajemnic izraelskiego wywiadu” C.Hoy i V.Ostrovsky. A drugi raz, to biernie uczestniczyłem w komicznej walce Mossadu z ,,Czarnym Wrześniem”, o czym zresztą już wspominałem, ale jeszcze raz przypomnę.

Podobno ten Ostrovsky, to wysokiej rangi oficer Mossadu. Trudno mi jakoś w to uwierzyć. W książce tej nie było nic, o czym by nie wiedziała opinia publiczna, oprócz jednej rzeczy.

Już na wstępie swojej ksiązki ten as izraelskiego wywiadu ujawnił głęboko skrywaną przez Mossad tajemnicę:

Mianowicie autor nawiązał do swojego nazwiska i wyjaśnił oraz postraszył, że nieprzypadkowo pochodzi ono od słowa ,,ostry” Od razu zrobiło się groźnie, aż mi ciarki przeszły po grzbiecie.

Okazało się, że przez lata i wieki poloniści błędnie uważali, że nazwisko ,,Ostrowski” pochodzi od dawnego słowa ,,ostrów” czyli wyspa (dop. „ostrowa”) a Mossad o tym wiedział i nie powiedział. Tak więc dzięki ujawnieniu tajemnic Mossadu sprawa sie wreszcie wyjaśniła i Ostrowski okazał się ,,Ostrym” a nie ,,Wyspiarskim”

Reszta książki na podobnym poziomie tajemnic.

Drugi raz to widziałem Mossad z bardzo bliska. Uosabiał go gość niepozornej budowy, bardziej przypominający bibliotekarza, który przez roztargnienie wszedł do hotelowej kawiarni, niż zabójcę ze szwadronu śmierci.

Piliśmy sobie w Victorii na pięterku z ,,kontrą” (,,kontra” to taki polski mossad, zaraz o niej napiszę). I wtedy wszedł ten agent i sobie zaczął strzelać. To był rok 1981, jeszcze strzały w hotelu były nowością, nie było jeszcze ,,Pruszkowa” i ,,Wołomina”. Postrzelał sobie i uciekł, a Arab wstał od stolika i też sobie poszedł, do recepcji. Tak to wyglądało.

Arabowi niewiele się stało, ale położyli go na nosze i zawieźli do szpitala. Jeszcze pamiętam, że jak leżał na noszach, to opowiadał sanitariuszom jakiś dowcip, ale już nie pamiętam jaki.

To był Abu Daoud z ,,Czarnego Września” Dostał pięć kulek, ale nie zrobiły mu żadnej krzywdy, wyjechał z Polski i do dziś ma się bardzo dobrze.

I na tym się zakończyły moje związki z Mossadem, co mogę zeznać pod przysięgą. Te związki przyczyniły się do tego, że uważam cały Mossad za organizację nieco operetkową i mniej groźną, niż sie to wielu wydaje.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
przepiorko dybuk




Dołączył: 11 Gru 2014
Posty: 675
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: zewsząd

PostWysłany: Śro 14:21, 03 Lut 2016    Temat postu:

,,Kontra”

,,Kontrą” w czasach PRL potocznie nazywano funkcjonariuszy kontrwywiadu, którzy na okrągło siedzieli pod hotelami w nieoznakowanych samochodach. Robota paskudna, nudna, ale dobrze płatna, wszyscy w stopniach oficerskich, dobra i szybka emerytura.

(Po latach się dowiedziałem, że to wcale nie była taka głupia robota naszych służb. Ci z podhotelowych samochodów rzeczywiście niewiele mieli do roboty, ale służyli do stworzenia atmosfery inwigilacji i przenoszenia kontaktów z hoteli i okolic w głąb miasta, a tam już prawdziwe służby dobrze sobie dawały radę)

My ich nazywaliśmy ,,kontrą” oni nas ,,bananami” ( od ,,bananowej młodzieży”)

W czasach okrutnego komunizmu trzeba było jakoś żyć. Na śniadanie się chodziło do barku hotelu ,,Europejskiego”, na kawę do ,,Victorii”, na obiady do ,,Kameralnej” lub do ,,Grandu”, a na kolacje to rożnie. Do SARPu, SPATIFu ,do ,,Bristolu” i ,,Hybryd” albo na jam session do ,,Akwarium” i tak w kółko, aż do upadku komunizmu.

W każdym razie hotele były nieodłączną częścią naszego życia stąd i doskonała znajomość z ,,kontrą” My nie byliśmy w kręgu ich zainteresowań i jeśli się ktoś kogoś obawiał, to raczej oni nas niż my ich. Wiedzieli, że wśród naszych rodziców są osoby powszechnie szanowane, pełniące wysokie funkcje w państwie, z funkcjami premierów włącznie.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Grego




Dołączył: 17 Lip 2010
Posty: 2814
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Bielsko Biała

PostWysłany: Śro 19:26, 03 Lut 2016    Temat postu: Re: Mossad

przepiorko dybuk napisał:

Arabowi niewiele się stało, ale położyli go na nosze i zawieźli do szpitala. Jeszcze pamiętam, że jak leżał na noszach, to opowiadał sanitariuszom jakiś dowcip, ale już nie pamiętam jaki.
To był Abu Daoud z ,,Czarnego Września” Dostał pięć kulek, ale nie zrobiły mu żadnej krzywdy, wyjechał z Polski i do dziś ma się bardzo dobrze.
Historia zna wiele przypadków potwierdzających niedostateczną, (żeby nie powiedzieć śmieszną) moc obalająca pistoletów. Oczywiście pistoletów współczesnych, bo puffer Bolka ma moc aż nadto wystarczającą. W ostateczności można złapać za lufę i zatłuc nazbyt żywotnego delikwenta kulą na rękojeści.

Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Grego dnia Śro 19:29, 03 Lut 2016, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
przepiorko dybuk




Dołączył: 11 Gru 2014
Posty: 675
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: zewsząd

PostWysłany: Wto 21:56, 08 Mar 2016    Temat postu:

Ci izraelscy agenci, to prawdziwe dżejmsy bondy………..

,,Dwaj agenci izraelscy operujący w Niemczech zostali zdemaskowani przez podejrzliwą emerytkę, kiedy ich samochód ugrzązł w błocie w pobliżu Kanału Kilońskiego - poinformowała we wtorek niemiecka policja. „

,,Owa emerytka zauważyła agentów, spytała ich, co tam robią i nie uwierzyła, kiedy powiedzieli jej, że wybierają miejsce na letnie regaty żeglarskie.”


[link widoczny dla zalogowanych]


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum www.zbanowanifzp.fora.pl Strona Główna -> Spostrzeżenia przy kawie Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)
Strona 1 z 1

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach

fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
Regulamin