www.zbanowanifzp.fora.pl

Grego

Dawno, dawno temu znałem pewnego politruka. Jak każdy politruk był elokwentny, pozbawiony inteligencji, za to bardzo nachalny. No i rzecz jasna bardzo "po linii i na bazie". Jako że był to rok 91, albo 92 nasz bohater właśnie przepoczwarzał się z gorliwego komunisty, w równie gorliwego katolika. Pewnego dnia wcisnął mi w rękę święty obrazek. Choć było to na długo przed wynalezieniem Pokemonów zdarzało mi się już nie raz mieć do czynienia z takimi obrazkami. Zwykle dostawałem je jako dzieciak od wizytującego moich rodziców księdza po kolędzie. Dostać jednak święty obrazek od politruka to było coś co mnie zaintrygowało. Do tego stopnie ze spojrzałem co to na tym obrazku jest. Był tam facet w mundurze komandora z informacja że to niejaki Xawery Czernicki. Osobistość ponoć zacna i niebanalna. Po wyjebaniu obrazka w śmietnik zapomniałem o sprawie do dnia, kiedy się okazało że nasza Niezwyciężona Armada przejmuje nowy okręt nazwany ORP Xawery Czernicki właśnie. Okręt to może nazwa na wyrost, bo po prawdzie ORP Xawery Czernicki to barka demagnetyzacyjna budowana dla ZSRR, po czym nieodebrana z powodu rozpadu inwestora. Jako że barek demagnetyzacyjnych był Ci u nas dostatek wymyślono ze niedokończony kadłub przerobi się na... okręt zaopatrzeniowy. Okręty zaopatrzeniowe to zwykle duże jednostki o wielkiej autonomiczności i pojemnych zbiornikach na wszystko. mają dźwigi, pompy, magazyny i takie tam... Xsawery Czernicki tak się nadawał na zaopatrzeniowca jak nie przymierzając ja na mistrza NBA. No ale był. Sztuka się liczy. Potem już jako okręt szpital wziął udział w inwazji na Irak. Podejrzewam że na szpital nadawał się nie lepiej niż na zaopatrzeniowiec, bo oto dzis patrzę a tu:
[link widoczny dla zalogowanych]